DOBRY HUMOR

DOBRY HUMOR »

 

 Bieszczady »   Zakopane »   Brzozów »                   dobry humor »     strona główna »      

 Ś M I E S Z N E  S M S  »
 - Dla niej
 - Dla niego
 - Przyjażń
 - Rozstanie
 - Śmieszne
 - Bin LAden
 - Domyślne
 - Inne 
 - Kobiety i mężczyźni
 - Komórka
 - Sportowe
 - Sprośne 
 - Słodziutkie
 - Mądrości
 - Sylwestrowe
 - Na Dzień Dobry
 - Na Dobranoc
 - Graffiti
 - Pozostałe
 - Dobry Humor
  ŻYCZENIA
 - 18-stka
 - Boże Narodzenie
 - Dzień Kobiet
 - Dzień Matki
 - Imieniny
 - Narodziny Dziecka
 - Nowy Rok
 - Rocznica Ślubu
 - Urodziny
 - Wielkanoc
 - Ślub
 
 ŚMIESZNE TEKSTY 
 - Gra słów
 - Inne
 - Komputery
 - Nauka i badania
 - Pamiętniki i przewodniki
 - Porównania i powody
 - Sprośne
 - Szkolne
 -  Utwory i listy
 - Zagadki
 - Zasady, reguły i prawa

 

 

Streszczenie "Chłopów"

Folklorystyczna powieść erotyczno-kryminalna w czterech tomach.

We wsi Lipce żyje sobie zamożny przedstawiciel klasy chłopskiej - Maciej Boryna, chłop jurny i przaśny stanu cywilnego wdowiec. A że jeszcze może, potrzebna mu baba. Upatrzył on ci sobie miejscową miss, Jagna jej było. Ponieważ wydajność z hektara miał dużą, to i długo Jagusi namawiać nie musiał i do ożenku skłonił, co ksiądz proboszcz w papierach parafialnych przyklepał. Wesele się odbyło jak trza; goście rzygali dalej horyzontu, a jeden stary parobek Kuba wykonał własnoręcznie na sobie zbieg chirurgiczny amputacji nogi siekierą, znieczuliwszy się uprzednio odpowiednią ilością wysokooktanowej okowity. Małżeństwo to było wyraźnie nie na rękę Antosiowi - synowi starego Macieja. Liczył on na ojcowskie hektary, a tu mu przyszło eksmitować się z chałupy wraz z małżonką i dzieciskami. Ale zawzięty był to chłopak, więc zaczął robić staremu na złość, często korzystając erotycznie z przemiłego ciałka Jagny, na co ta przystawała chętnie, bo Antek przystojnym był i znał się na rzeczy. Ten gorący romans podgrzewał dodatkowo stary Boryna, który kiedyś chciał sfajczyć stóg siana, w którym baraszkowała jego małżonka z Antonim. Szczęśliwie zdołali wycofać się na czas.
Wiosenną porą, wybrali się chłopi do pańskiego lasu, coby drzewa nakraść, a tam zaczaił się na nich gajowy z pomocnikami. Zrobiła się galanta zadyma, w czasie której Boryna otrzymał celny cios kołkiem w banię i padł na polu chwały. Antek, mimo że znielubił starego, honorowy był gość i krzywdy tatowej znieść spokojnie nie mógł. A że był szybki w rękach, to i z gajowego nie było co zbierać i trzeba było zatrudnić nowego, bo się zrobił wakat. Antek poszedł do pierdla, ale czegoś wyroki wtedy niewysokie były, bo latem załapał się na amnestię i do wsi wrócił.
Stary Maciej nie wylizał się z ran tłuczonych główki i odwalił kitę, czyniąc Jagusię apetyczną wdówką.
Brak uregulowanego życia płciowego popychał ją do licznych romansów z obywatelami Lipiec, na co krzywym okiem patrzyły ich ślubne. A Jaguś była coraz bardziej zuchwała i powiodła na pokuszenie nawet jednego niewinnego studenta seminarium duchownego. I tu sparzyła się na amen. Rozhisteryzowane dewoty podburzyły swoich chłopów i zafundowały jej eksport ze wsi na furmance wypełnionej nawozem naturalnym.
Reymont zaś, za swoją pismaninę dostał Nobla i żył sobie długo i bogato.


Źródło: Humor szkolny - gazeta szalonego małolata

 

 
Sterowniki i Programy I Emotikony I Chaty w Haczowie I Jeziorka Duszatyńskie I Brzozów i Okolice  I Śmieszne SMS