Polska w Unii Europejskiej
POLSKA 2006...
Kochana Mamusiu!
W Unii jest fajnie, niczego tu nie brakuje.
Cukier jest po 4 zł za kg, benzyna po 5,50 zł za litr,masło po
4,10 zł za kostkę, chleb po 3,20 zł za bochenek,a paczka papierosów
po 12 zł.
Jeśli chodzi o nasz dom, to latem przyjechał pan Helmut z Berlina.
Najpierw postawił piwo, a potem pokazał akt własnościz 1937 r. i
powiedział, że teraz to jego ziemia i wszystko,co na niej.Może to
i lepiej, i tak nie byłem w stanie płacić podatku katastralnego
(Mamusia wie, 2% od wartościnieruchomości rocznie). Za to w przytułku
mamy kolorową telewizję i fajne filmy.
Pracy na razie nie ma, ale mówią, że będzie.Jak dożyję, to za
6 lat będę mógł pracować w Niemczech albo Austrii. W mieście
budują nowy urząd.Unia dała trochę grosza. Firma Heńka
Kowalskiego startowała w przetargu, ale rozstrzygano go w Brukselii
wygrali Szwedzi. Co prawda inżynierów sprowadzili od siebie, ale
Heniek i tak się cieszy, bo uznali jego kwalifikacje i pozwolili
nosić cegły. Niech sobie chłop zarobi, bo jego firma już nie
wytrzymuje tego zwiększonego VAT-u w budownictwie.
Chciał wysłać syna na studia do Francji, ale nie miał na to
pieniędzy.Córka jednego z ministrów miała więcej szczęścia i
dostała unijne stypendium. Chłopak Henia jest całkiem zdolny, więc
zdawał na naszą politechnikę.Byłby się dostał,gdyby nie
konkurencja młodzieży z innych krajów unijnych.....
W końcu tam uczelnie też są przepełnione. Na razie jest na
darmowym stażu w hipermarkecie. Ostatnio w mieście pojawiło się
mnóstwo byłych rolników. Mówią coś o nierównej konkurencji,
niskich dopłatach i limitach produkcyjnych. Nie wiem o co im
chodzi, przecież mieli najwięcej zyskać na integracji.
Do domu naprzeciwko wprowadziło się młode małżeństwo - Tomek i
Jacek. To bardzo wrażliwi ludzie, nawet starają się o adopcję.
Pani kurator jest bardzo tolerancyjna i świeżo po aborcji, więc
mają duże szanse.
Niech Mamusia na razie siedzi na tej Białorusi, bo tu szaleje
eutanazja, zwłaszcza, że ubezpieczalnia już o Mamusię pytała.
To tyle, bo idę po zasiłek. Będę go pobierał jeszcze dwa miesiące.
Całuję mocno, Zdzisiek
P.S. Niech mi Mamusia przyśle kilo szynki, ale takiej ze zwykłego
prosiaka, bo te nasze świecą po nocach.
P.P.S. Niech Mamusia wyśle ten list swoim znajomym. Może za
kilkanaście lat do mnie wróci. Wtedy Polski już pewnie nie będzie,
ale w końcu będę obywatelem nowego euroregionu...